Wspomnienie…

 
Pan Aleksandr Samostrokow – nasz Pan od muzyki…
Zawsze był gdzieś blisko. Kiedy z charakterystyczną dla siebie nieśmiałością zaglądał do ratusza, żeby na gorąco porozmawiać o jego ukochanym chórze „Cantate Deo”, nie mogłem się nadziwić jego ujmującej opiekuńczości, z jaką o swoich chórzystach opowiadał. A oni odwzajemniali tę nienarzucającą się serdeczność i troskę. Z BOK-iem MCC związany był od 10 lat. Pamiętam nasze dyskusje o repertuarze swoich wokalistów, o planowanych projektach, a ostatnio - o niepokojach związanych z pandemią.
Pan Aleksandr wahał się, czy wrócić do prowadzenia chóru po długim czasie covidowego zawieszenia zajęć. Charakterystyczne, że zawsze podkreślał w rozmowie obawy o zdrowie jego podopiecznych. Wreszcie się zdecydował … Prosił o wsparcie w promowaniu swojego zespołu, licząc na nowych chórzystów. W listopadzie spotkał się z nimi po raz ostatni.
Odszedł od nas, szanowany i kochany, uwielbiany pedagog i nauczyciel, prawdziwy autorytet dla nas wszystkich, dobry i ciepły Człowiek. Będzie Go nam bardzo brakowało.
W tym bolesnym dla nas wszystkich dniu łączymy się z Rodziną i najbliższymi Zmarłego. Pamięć o Nim na zawsze pozostanie z nami.
Kornel Filipowicz w imieniu Załogi Bolesławieckiego Ośrodka Kultury – Międzynarodowego Centrum Ceramiki