No to mamy w Bolesławcu swoją „muzyczną szczepionkę”…

Hola, hola - zawołacie nieco obruszeni tą figlarną zbitką słowną: gdzie Rzym, gdzie Krym?
Szybciutko wyjaśniam: tak jak jad żmii jest skuteczną antytoksyną na jej ukąszenie, tak cios muzyczny „Żółtej Febry” może być świetnym remedium na depresyjną hibernację wywołaną pandemią, szczególnie dla pokolenia młodersów i wielu z nich zwali z nóg.
W BOKu-MCC nie zasypiamy gruszek w popiele i ruszamy z promocją młodych, nieznanych, ale świetnie zapowiadających się naszych rodzimych kapel.
Wyciągamy ich z pandemicznego niebytu, zimnych garaży i przyciasnych pokoików u rodziców. Niech nam zagrają, jak potrafią najlepiej.
Na pierwszy ogień „Żółta Febra” - zespół grający muzykę z pogranicza melodyjnego, młodzieżowego punk rocka i muzyki alternatywnej. Całość dopełniają niezłe teksty w tonie egzystencjalnym. Zespół powstał zimą 2009 roku w Sokołowcu. Przez ten czas tworzyło go wielu muzyków, ale to obecny skład ma im „zapewnić sławę i pieniądze!”
No,No chłopaki, niezły lans …
Skład zespołu:
Maciek Grzyb: wokal, teksty
Maciej Chrabąszcz: gitara, chórki
Marcel Wylęgły: gitara, chórki
Dawid Łukaszczuk: bas
Sic – Dawid to nasz człowiek z BOKu-MCC i oczywiście trzymamy za niego kciuki wyjątkowo mocno.
Michał Hallada: perkusja
Kiedy zatem nadciąga (brrrrr – siarczysty mróz) prawdziwa „bestia ze wschodu”, a o gromadnym flow na koncertach w „realu” ani widu, ani słychu, ogrzejmy się oryginalnym i odkrywczym brzmieniem tych młodych i dobrze zapowiadających się muzyków.
Serdecznie zapraszam
Kornel Filipowicz